ZAPROGRAMOWANI
TAŚMA PRODUKCYJNA I NA KOŃCU TY (KOBIETA, KTÓREJ NIC NIE JEST)
Autorka: Micia Mieszkowski
Nim zaczniesz czytać, kobieto, której nic nie jest, to pamiętaj, że jesteś piękna i możesz spokojnie zejść z taśmy produkcyjnej, do której cię wepchano.
…A gdy ty pocisz się z podziwu, to ona już szykuje szufladę na swoje długie i gęste rzęsy, które układa równiutko tuż przy wypełniaczach, silikonie, tynku i innych gadżetach, które ścierała papierem ściernym. Na koniec wyłączy magiczny guziczek, który sprawi, że wykruszy się filtr i odpocznie w swej prawdziwości, o której każdy już dawno zapomniał.
Nie ty, kobieto, której nic nie jest. Ty dobrze pamiętasz, co leży pod warstwami naklejek, znasz spis treści produktów i nawet wiesz, który chirurg zaaplikował kolejne kłamstwo. Inni przyczynili się do kłamstwa, bo zaczęli je podziwiać, traktować z szacunkiem, wręczać za nie nagrody i przekonywać do tego twoich bliskich.
Opadasz z sił, bo już tyle zrobiłaś. Wylizałaś brud z naczyń, wciągnęłaś rurą pół mieszkania, zrobiłaś 100 pierogów, nakarmiłaś dzieci, koty, psy i sąsiadów. Na końcu spuchły ci nogi, ręce, oczy i wyrwałaś parę siwych włosów. Ach, no tak! Zostawiłaś jeszcze trochę miejsca na social media, poczucie winy i płacz, bo cię skusiło zobaczyć do czego namawia świat. Tobie się wcale nie chce tej operacji nosa, brody, dodatkowych par włosów i znasz dobrze skutki posiadania sztucznego biustu. Owszem, znasz też te wszystkie sztuczki, ale masz na tyle szacunku do swojego ciała, że chcesz pozostać z nim w prawdzie. Przecież już kiedyś ktoś na siłę je zmienił! Wydarł z Ciebie kobiecość i wypłukał poczucie piękności. To wyczyn! Odwaga! I czyste sumienie, by nosić to, co Twoje. Inni nie rozumieją, ile Cię kosztuje patrzenie w lusterko, uczenie się kochania i akceptacji siebie. Inni bliscy nie rozumieją, ile włożyłaś w to, by pozwolić innym spojrzeć na twoją prawdę. Czemu miałabyś się z tego tłumaczyć? TO JEST WŁAŚNIE SEXY! To, że wstajesz i jesteś sobą. Jednak coś z początku nie przekonuje Cię do tego. Porównujesz się do iluzji, kwestionujesz gęstość brwi, bicie serca i paznokieć u nogi.
Ty, kobieto, której nic nie jest! Ty, nosząca prawdę na twarzy, obiecałaś sobie – i kiedyś też bliskim – że będziesz się godnie starzeć. Obiecałaś sobie, że popracujesz nad myślami, emocjami i zarażającym syfem, który krąży po Internecie. Mimo że dawno nie usłyszałaś od bliskich, że jesteś piękna, że jesteś sexy, że jesteś wystarczająca, prawdziwa, to godnie nosisz swoją twarz. Tak, znowu płaczesz, bo świat nie lubi Cię w tym dresie, z tą fryzurą, plamką na twarzy, a twój kochany zauważa, że masz pieprzyk – a ta z Instagrama nie ma. Kochani bliscy uwierzyli, że filtr i warstwy kłamstwa daje iluzję szczęścia, więc zrobili na nie miejsce w swoim życiu, małżeństwie i komputerze. […]
Jesteś ciekawa, co dalej stało się z kobietą, której nic nie jest?
Czy udało jej się zejść z taśmy produkcyjnej?
A może stała się takim samym produktem, jak wiele, wiele innych?
Pobierz cały Magazyn, gdzie przeczytasz w całości ten oraz inne ciekawe artykuły:
Dziękujemy, że jesteś z nami, kobietami May Lux! Dzięki Tobie możemy tworzyć wspaniałą, wspierającą się społeczność. Każda z nas jest inna, niepowtarzalna, ale razem tworzymy doskonałą całość.
Do tej pory pomogłyśmy wzmocnić i wypromować marki ponad setce kobiet, zainspirowałyśmy tysiące, zmotywowałyśmy…choćby jedną, to już duży sukces! I Ty również miałaś w tym swój udział.
May Lux Magazine to przestrzeń dla kobiet kochających luksus bycia sobą! Jeśli uważasz, że to, co robimy jest ciekawe/ważne/dobre/wartościowe/inspirujące/warte naszego zachodu, postaw nam kawę..albo dwie
https://buycoffee.to/maylux
Micia Mieszkowski
to trenerka transformacji pracująca na poziomie duszy, ciała, myśli i emocji, korzystająca z metod CBT, Mindfunless i psychodramy. Autorka książki “Po supełku do kłębka”. Treść powieści to kawałki traum z dzieciństwa – przeprowadzki z Warszawy do wielkiego miasta, Nowego Jorku, jak i głębokie przemyślenia w temacie psychologii, rozwoju i filozofii życia.
Micia opowiada również o swojej autorskiej metodzie włóczki, która mówi o odkrywaniu siebie i o tym, że nie znikamy, zdzierając z siebie grube warstwy.
Jako mała dziewczynka wyjechała na stałe do Nowego Jorku, gdzie studiowała psychologię, a potem ukończyła studia na kierunku Film and Media. Po studiach oraz życiowych dramatach wsłuchała się w swój głos duszy i rozpoczęła kursy coachingowe z rozwoju i psychologii. Miłość do pisania rozwinęła we wczesnych latach życia, a potem na warsztatach kreatywnego pisania.
Po uleczeniu wielu destrukcyjnych schematów, jak i części siebie, Micia poddała się ciszy, rozwojowi i planom Wszechświata. W ostatnich latach wyrusza w podróż, w której odkrywa swoje ja ulubionym motto: „Każda kobieta jest celebrytką – kobietą celebrującą siebie”.