Luksus bycia sobą
Jacek Siata
Z fascynacją patrzę na osoby z młodego pokolenia. Czasem ledwie dorosłe, a tak pewne swojej wiedzy, umiejętności i racji. Dużo czerpię od ludzi. Spotykam i chłonę. Skupiam się na pozytywnych, dobrych cechach, analizuję. Taka obserwacja daje mi dużo refleksji, często mądrości. Jednak ta młodzieńcza pewność siebie czasem mnie deprymuje. Bo cóż… mam 40 lat i odczuwam swój wiek. Fakt, że ludzie młodsi ode mnie są już ukształtowani zawodowo, a ja wciąż szukam siebie i tego czym chciałbym się zająć odbierał mi wiarę w siebie.
Działo się tak chyba dlatego, że dopiero od niedawna kroczę na SWOICH nogach, w SWOIM życiu.
Bezpieczna strefa komfortu
Zastanawiam się, gdzie byłem przez te wszystkie lata? Tkwiłem w swoim bezpiecznym kokonie, zawsze mogąc cofnąć nogę, bo wystawienie jej w nieznany świat było dla mnie za dużym obciążeniem.
Nawet teraz, kiedy otrzymałem ogromną szansę (…)
Cały tekst Jacka Siaty przeczytacie (oraz zobaczycie więcej zdjęć jego prac) w pierwszym wydaniu May Lux Man tu: