Joga twarzy to naturalna, holistyczna metoda przeciwdziałania i redukcji zmarszczek oraz asymetrii twarzy. Jest to naturalny sposób na promienny, młodszy wygląd. Joga twarzy którą stosuję to metoda wg Japonki Fumiko Takatsu. Twórczyni FaceYogaMethod® 15 lat temu przeżyła poważny wypadek samochodowy w wyniku czego jej twarz stała się bardzo niesymetryczna.
Dziś w wieku 51 lat wygląda bezapelacyjne lepiej niż wtedy, w wieku 36 lat. Skoro możemy trenować wszystkie mięśnie to mięśnie twarzy także! Ta prosta realizacja przed lustrem spowodowała, że Fumiko po wypadku zaczęła po prostu eksperymentować. Gdy po kilku tygodniach znajomi zaczęli komentować pozytywne efekty, skupiła się na tym i opracowała całościową metodę holistycznego dbania o siebie w najbardziej kobiecy, delikatny sposób, który przyniósł jej światowe uznanie i dzięki czemu zaczęła nauczać tej metody nauczycieli takich jak ja.
Moja osobista historia to przedwczesna menopauza spowodowana wielkim stresem związanym z utrata pracy moją i mojego męża niemal jednocześnie.W ciagu roku postarzałam się o 10 lat. To mnie przeraziło, poczułam że tak nie chce. Wiedziałam że operacje plastyczne i wstrzykiwany kwas hialuronowy, nici i botoks to droga bez odwrotu, bo one paraliżują i osłabiają mięśnie i nerwy, a więc stajesz się dożywotnim niewolnikiem kolejnych zabiegów.
Wtedy trafiłam na Fumiko, najpierw zrobiłam kurs dla siebie, a potem, widząc efekty, zdecydowałam się zmienić całe moje życie i zostać nauczycielem tej metody, aby wspierać inne kobiety w odkryciu potencjału piękna i zdrowia ich własnej twarzy. W 2019 zdałam egzamin osobiście przed Fumiko i zostałam certyfikowanym nauczycielem. Od tego czasu praktykuje sama, uczę kobiety na warsztatach online i offline, a także wzbogacam swoja wiedzę w tym zakresie ucząc się specjalistycznych masaży twarzy, które wykonuje w moim gabinecie w Warszawie. Masaże liftingujący, powięziowy, czy transbukalny dają dodatkowy efekt i w połączeniu z jogą twarzy pozwalają jeszcze szybciej wydobyć piękno i symetrię naszych twarzy. Każdy masaż kończę dodatkowo tapingiem, czyli oklejaniem twarzy taśmami, dzięki czemu efekt utrwala się jeszcze przez wiele godzin. Dodatkowy bonus jest taki, że z gabinetu wychodzą ode mnie zadowolone, zrelaksowane kobiety z kolorowymi taśmami na twarzy, wzbudzając wiele uśmiechu u przechodniów.
Nasza twarz to nie tylko skóra, ale również mięśnie, jest ich na twarzy ponad 50 a łącznie z dekoltem ponad 80. Czy kiedykolwiek w szkole na wf-ie mówiono ci że warto ją ćwiczyć, tak jak zachęcano nas do ćwiczenia mięśni brzucha, ramion czy nóg? Pewnie nie, a szkoda, gdyż w pierwszej kolejności oznaki starzenia zaczynają być widoczne na twarzy i dekolcie. Jedną z przyczyn jest to, że mięśnie twarzy są przyczepione do skóry, nie tak jak inne mięśnie ciała do kości które są podporą, tu niestety podpory nie ma więc starzenie się mięśni , grawitacja oraz zła postawa ciała powodują ze nasza twarz „opada” tzn. powstają chomiki, opadają powieki, nos się wydłuża, dlatego warto i trzeba ją ćwiczyć. Upływ czasu powoduje również, że skóra produkuje coraz mniej kolagenu i elastyny, które są odpowiedzialne za jędrność i elastyczność, a dzięki ćwiczeniom, masażom te dwa białka nadal są produkowane. Joga twarzy to połączenie napinania i rozluźniania mięśni twarzy z odpowiednią postawą ciała, oddechem i świadomą ekspresją twarzy. Czyli połączenie pracy z ciałem fizycznym , ciałem mentalnym i duchowym.
I do tego was zapraszam na swoich kursach teraz online 🙂
Autorka: Renata Dorszewska